Bo u nas się przyjęło

‘Bo u nas się przyjęło’ to grupa o charakterze edukacyjno-satyrycznym, w której z lekkim przymrużeniem oka staram się komentować rzeczywistość wykonawców prac geodezyjnych w relacjach z organami Służby Geodezyjnej i Kartograficznej, a przy tym poruszając kwestie merytoryczne realizacji tych prac w odniesieniu do wiedzy i przepisów prawa z zakresu geodezji i kartografii, jak i do logiki i zdrowego rozsądku. Opierać to będę na swoich, często absurdalnych, 10-letnich doświadczeniach w wykonywaniu prac geodezyjnych w przeszło 50 powiatach, oraz na doświadczeniach wykonawców z całego kraju, których poznaję prowadząc szkolenia z oprogramowania tworzonego przez Cubic Orb. Mam nadzieję, że materiały udostępnione na grupie dostarczą Ci zarówno trochę śmiechu z otaczającej, nas geodetów, często nieco frustrującej, rzeczywistości, jak i okażą się pomocne w przezwyciężaniu wyzwań jakie na co dzień spotykają wykonawców prac geodezyjnych. Główną misją grupy jest wspólna edukacja jej członków na podstawie wymiany doświadczeń związanych z weryfikacją wyników prac geodezyjnych. Liczę na to, że z jednej strony okaże się to pomocne wykonawcom prac geodezyjnych w usprawnieniu poruszania się w zawiłościach administracyjnych (w tym w ochronie swoich praw), z drugiej zaś okaże się wskazówką dla organów SGIK dla usprawnienia administracyjnej części polskiej geodezji, a w tym dostrzeżenia problemów i potrzeb wykonawców oraz swojej roli w procesie inwestycyjnym. Drugą, nie mniej ważną, misją grupy jest piętnowanie zachowań patologicznych na szczeblu Służby Geodezyjnej i Kartograficznej, które niestety wciąż nierzadko bezpośrednio doskwierają wykonawcom prac geodezyjnych, a pośrednio mają istotnie negatywny wpływ na efektywność procesu inwestycyjnego w Polsce. Liczę na to, że zainicjuje to szerszą i głośniejszą dyskusję na temat problemów polskiej geodezji, a tym samym zmotywuje to do dokonania konkretnych zmian przez organy nadzorcze, które czasami zdają się być obojętne na te sprawy. Chciałbym podkreślić, że do zachowań patologicznych nie wliczam zwykłego ludzkiego popełniania błędów. Wszyscy mamy prawo do popełniania błędów, a ich sporadyczne występowanie nie powinno być ani piętnowane ani tym bardziej potępiane. Patologią określam świadomą i uporczywą niechęć do uczenia się na własnych błędach, a w tym świadome, nieuzasadnione działanie na szkodę innych osób. Wierzę, że powyższe stworzy realną szansę na uzdrowienie polskiej geodezji, w szczególności w zakresie zadań SGIK dot. weryfikacji i przyjmowania do PZGIK wyników prac geodezyjnych. Z wielu rozmów jakie prowadzę zarówno z wykonawcami prac geodezyjnych jak i pracownikami SGIK, dostrzegam, że potrzeba na zmiany w tym zakresie jest ogromna. Materiały na grupie umieszczane będą w 5 sekcjach tematycznych opisanych w odpowiednich wyróżnionych postach. Autor grupy: Krzysztof Krzeszowski Niepokorny geodeta bez uprawnień